$ 0 0 Jeśli chcieliśmy ostatecznego potwierdzenia, że Apple definitywnie odcięło się od spuścizny Steve'a Jobsa, to właśnie je dostaliśmy - w przejęciu Beats nie ma bowiem niczego z Jobsa. Nie oceniam, czy to dobrze, czy źle. Stwierdzam fakt.Jedno jest pewne – Steve Jobs nie kupiłby Beats, a jeśli już to poustawiałby to wszystko inaczej