Biblioteki kojarzą nam się z mniejszymi lub większymi pomieszczeniami, gdzie na ustawionych zbyt blisko siebie regałach mieszczą się od podłogi do sufitu opasłe tomy. Oprócz tego w powietrzu unosi się zapach kurzu, a przy biurku obok siedzi stereotypowa pani bibliotekarka w okularach uciszająca obecnych. Co jednak zostanie z biblioteki po przejściu w erę cyfrową, jeśli wyjadą z nich wszystkie papierowe tomiska?
Dyski twarde zamiast opasłych tomisk. Powstała biblioteka bez… książek