Nie wiem jak Wy, ale ja dałam się ponieść lądowaniu Philae na komecie 67P. Może to zdolności Europejskiej Agencji Kosmicznej do komunikowania misji Rosetty, może niesamowitość samej misji, a może wszystko po trosze. Piękny to dzień, rozbudził wyobraźnię i nawet dumę milionów osób, ale słowa gościa z NASA, który skomentował lądowanie Philae budzą niepokój.
Philae wylądował, ale w tej celebracji umysłu jest łyżka dziegciu