Wprowadzając nowy produkt na rynek ma się w dużym uproszczeniu dwie opcje. Trzeba być albo przekonanym o jego doskonałości i o tym, że ludzie będą się o niego zabijać w kolejkach, nawet jeśli do tej pory nie wiedzieli, że go potrzebują, albo dokładnie określić potrzeby rynku i odpowiedzieć na nie. Obydwa rozwiązania są trudne, czasochłonne i nie dają 100% pewności sukcesu. Co można zrobić zamiast tego? Kampanię na Kickstarterze albo Indiegogo.
Nowe motto producentów elektroniki: Nie rób badań – zrób kampanię na Kickstarterze