Spóźniony, nieoczekiwany sukces, niesamowita popularność, setki tysięcy lub nawet miliony dolarów i gwałtowny koniec, którego nikt nie mógł się podziewać. Nie, to nie scenariusz nowego filmu, tylko historia prostej gry i młodego programisty, który z niewiadomych powodów zdecydował się sam zabić swój największy hit.
Skasował grę, którą kochały miliony. Teraz grożą mu śmiercią